Regres.

Follow that sheep #4

tacki: Jak to się wszystko zaczęło, kto wpadł na pomysł założenia kapeli?

Regres: Wiesz, prócz Dawida (gitara) każdy z nas gdzieś już wcześniej grał. Na przykład Marcin (perkusja) w zajebistej punkowej kapeli BHP, no ale jak to czasami bywa, te kapele rozpadły się. Jako, że wszyscy znaliśmy się z różnych scenowych akcji, a do tego mieliśmy wspólne muzyczne zainteresowania postanowiliśmy razem spróbować i tak po paru pierwszych próbach okazało się, że czujemy się ze sobą znakomicie. Tak to się mniej więcej zaczęło i trwa od około trzech lat i oby trwało jak najdłużej.

t: Jakie kapele miały (mają) na was wpływ, co was inspiruje?

R: Inspiruje nas szeroko pojęta muzyka spod znaku hc/punk i nie ważne czy to jest hc, emo, punk, noise czy coś tam jeszcze. Interesuje nas każda kapela mająca coś ciekawego pod względem muzycznym i textowym do przekazania. Na pewno tym co nas łączy i zachwyca jest cały czas brzmienie old school i kapele takie jak Youth Of Today, Minor Threat czy Bold to jest to co lubię najbardziej i raczej kiedy mam czas żeby sobie posłuchać jakiejś płyty to wkładam do odtwarzacza płytę, która zawiera w sobie tą całą old school’ową energię. Wiesz Mainstrike, Reaching Forward, Carry On, Milkhouse, Pointing Finger, New Winds i wiele wiele innych kapel, to jest to co lubię najbardziej. O emocjach jakie są w mojej głowie podczas słuchania Złodziei Rowerów czy Apatii to mógł napisać pewnie książkę! Children Of Fall, Analena i Secretos Del Corazon cały czas chodzą nam też po głowie. Clash ciągle rządzi, a ostatnio Placebo też uwielbiam. Wiesz jest tego naprawdę wiele, bo wszędzie są jakieś ciekawe kapele mające coś dobrego i ważnego do przekazania. Oczywiście nie inspiruje nas tylko sama muzyka i nie skupiamy się tylko na niej. Zwykłe codzienne życie dostarcza tyle emocji, że nie jedną płytę można nagrać. Książka, film, rozmowa z drugą osobą, wiesz wszystko to co dzieje się na około zmusza cały czas to myślenia i analizowania…

t: Jesteście kapelą sXe, dlaczego wybraliście akurat taką drogę, co was do tego skłoniło?

R: Nigdy nie było tak, że siedliśmy i sobie powiedzieliśmy, że nasza kapela musi być straight edge, a jak ktoś z nas nie będzie straight edge to w kapeli nie może być, bo to chyba bez sensu. Straight edge jest osobistym wyborem i nie można nic nikomu narzucać i od kogoś tego wymagać. Każdy sam decyduje o tym jak ma wyglądać jego życia i jak przez nie przejść. I nie ważne jest czy jesteś czy nie jesteś sXe. Jasne, że o wiele fajnej się jeździ na koncerty czy spotyka na próbach kiedy na przykład powietrze jest wolne od dymu nikotynowego, którego nie lubię. Ale jak wpomniałem straight edge nie jest najważniejsze i jest wiele ważniejszych spraw jak choćby przyjaźń, bo nie potrafiłbym być w kapeli, w ktorej członkowie spotykają się tylko na próbach i nic o sobie nie wiedzą. Na pewno bycie w takiej kapeli nie jest kwestią przypadku, ale na sXe świat się nie kończy, ani nie zaczyna.

t: Częstochowa: mnie kojarzy się z religią. Czy jest tam coś więcej oprócz świętego miejsca i waszej kapeli (chodzi o jakieś inne bandy itp.)?

R: Prócz nas jest jeszcze parę kapel. Pewnie o istnieniu wszystkich nie wiem, ale z tych wartych wspomnienia to The Ziomals grające ska jest bardzo fajnym zespołem. Panika poruszająca się też w tych bardziej skocznych rejonach. BST grające w stylu pierwszych polskich kapel lat 80, a więc klimat Dezertera i tego typu sprawy, 78 grający grind core, no i Dwóch Grubych Jeden Zły, bardzo fajna i jedna z moich ulubionych kapel. Od ponad roku działa skłot. Niestety rzadko tam ostatnio bywam, ale z tego co wiem wszystko jest wporządku – co niedzielę rozdają w ramach Food Not Bombs jedzenie na dworcu, koncerty robią też tam co jakiś czas. Dla lubiących klimaty reggae dub, jest też bardzo dobry i fajny sound system Rub Pulse. My z regresem co jakiś czas staramy się też organizować koncerty w pobliskim klubie, co prawda teraz mamy małą przerwę, ale już powoli łapiemy siły i nie bawem zabieramy się do pracy. A jeśli chodzi o miejsca, które warto zobaczyć, to prócz wspomnianej przez Ciebie Jasnej Góry, na która ja pomimo tego iż nie jestem za bardzo religijny uwielbiam chodzić, zwłaszcza na wieże wchodzę często, to myślę że warto wybrać się do pobliskiego Olsztyna, gdzie skał, gór i jaskiń pod dostatkiem.

t: Jak koncerty (reakcje publiczności, wasze odczucia)?

R: Tu musiałbyś się pewnie spytać ludzi na nie przychodzących. Jeśli chodzi o nas, to raczej każde miejsce wspominamy bardzo miło i na każdym koncercie było coś wyjątkowego. My koncerty uwielbiamy grać, nasze reakcje są jak najbardziej pozytywne, no ale o reakcje publiki jak wspomniałem musiałbyś się spytać kogoś innego. Myślę, że na taki zespół jak my, tych koncertów gramy nawet sporo, z czego bardzo się cieszymy, bo uwielbiam chwilę w której wsiada się do samochodu z myślą, że za parę godzin będziemy grać. Pewnie tylko powroty i poranne wstawania są czasami męczące, ale generalnie to posi na maxxxa!!!

t: Co sądzicie o kondycji polskiej sceny hc/punk?

R: Jak w życiu raz lepiej, a raz gorzej. Myślę, że na sytuację jaką mamy w kraju to w cale nie jest najgorzej. Caly czas są koncerty, wychodzą nowe tytuły zinów czy płyt w wytwórniach. Na pewno nie jest to takie natężenie jak na początku lat dziewiećdziesiątych, ale myślę że nie jest najgorzej. Pojawiają się cały czas nowe osoby, co myślę że jest bardzo ważne, paru starych kolesi też ciągle tu jest aktywnych. Jest parę nowych fajnych kapel i pozostaje mieć tylko nadzieję, że to będzie szło cały czas do przodu. Szkoda, że pewne kapele old school straight edge sobie troszkę odpuściły, ale mam nadzieję że koledzy, których mam na myśli wezmą się niebawem do pracy, no i mam nadzieję też że i nowe twarze na scenie sXe też się pojawią.

t: Jaką postawę przyjmujecie w związku z wojną w Iraku?

R: Myślę, że każdy normalnie myślący człowiek jest przeciwko każdej wojnie. I raczej każdy zdaje sobie z tego sprawę, że tak naprawdę wojny toczą się tam na górze, a giną w nich zwykli, niewinni ludzie. Tu w tym wypadku jest to jak na dłoni ukazane, bo w momencie kiedy cały świat jest przeciw, to sprawujący władzę wbrew nam decydują o rozpoczęciu działań wojennych. I możesz krzyczeć “nie w moim imieniu”, a władza i tak ma to gdzieś i kiedy tylko poczują się zagrożeni wyślą przeciw Tobie policję i będą tak manipulować za pomocą mediów, żebyś już sam nie wiedział/a o co w tym chodzi. Nienawidzę Busha, tak samo jak i nienawidzę Saddama i każdego wykorzystującego władzę do krzywdzenia i kierowania innymi. Ta wojna ma gdzieś wcześniej swój początek i nie chodzi w niej o dobro narodu Irackiego jak wmawiają nam, bo ja chyba umarłbym ze strachu wiedząc, że za chwilę może spaść na mnie bomba. I wcale nie byłoby dla mnie pocieszeniem to, że ta bomba ma mnie wyzwolić, skoro za chwilę mogę zginąć. Są to rozgrywki tam na górze, a skoro pokojowe protesty już nic nie dają, to… Myślę, że Bush i Saddam mają zapewnione miejsce w piekle.

t: Jak studia;)?

R: No tak, każdy z nas jeszcze studiuje. Jednym idzie całkiem dobrze, innym gorzej. Ja po doświadczeniu jakie mam dzięki studiowaniu na dwóch kierunkach dochodzę do wniosku, że studia to raczej nie jest to co wychodzi mi najlepiej! No, a pozostałym regresowcom idzie nawet dobrze. Ja znowu się cieszę, że w piątki wszyscy mamy mało zajęć i szkoła nie koliduje z koncertami i jedynie takie okresy jak sesja i jej okolice są dla nas bolączką. A tak w ogóle to być może jestem sentymentalny, ale najchętniej to poszedłbym do liceum.

t: Słówko na koniec.

Dziękujemy bardzo za zainteresowanie naszym zespołem. Powodzenia w pracy przy zinie. Mam nadzieję, że zobaczymy się gdzieś kiedyś na jakimś koncercie i będziemy mogli razem poszaleć, poskakać i porozmawiać ze sobą. Do zobaczenia gdzieś kiedyś i uważajcie na siebie.