Moje życie próbuję złapać
Ulepszyć pielęgnować
Wiem że cię zawiodłem
Może kiedyś mi się uda
Ciągle nie wiem kim chce zostać
Wiem kim nie chcę, czego nie dotykać
Czy przegrałem?
Ciągle próbuję i wierzę
Z dnia na dzień
Co raz trudniej jest mnie złamać
Pełni wiary
Pełni wiary w siebie!
Czasem czuję się przegrany
Wiem popsułem tyle spraw
Mocno trzymam się krawędzi
By nie upaść na dno
Każdy z nas wie gdzie iść
Gdzie czuje się dobrze
Wiem to jest trudne
I czasami brakuje sił
Mocno trzymam się krawędzi
By nie upaść na dno
Pe łni wiary
Pe łni wiary w siebie!
Kim jesteśmy? I dokąd doszliśmy?
Ile w nas tego co było ważne wczoraj?
Tyle twarzy stąd znikło
Tylu znajomych stąd odeszło
Ciągłe zmiany
Próbuję uchwycić każdą chwilę
Trochę radości
Dużo łez
Jednak wciąż do przodu
Z nadzieją w nowy dzień
Z nadzieją… w nowy lepszy dzień
Ważne słowa dla nas
Dedykacja dla zmiany życia
Inspiracja
Inspiracja do życia
Z nadzieją w nowy dzień
Z nadzieją…
Pieprzę czy jesteś straight edge czy nie
Najważniejsze jakim jesteś człowiekiem
Czy jesteś szczęśliwy z bycia sobą
Dla mnie chyba wiem co jest najlepsze!
Ty wiesz co jest dla Ciebie najlepsze!
Kiedy to się stało? Kiedy był początek?
Nie mogę tego zrozumieć, gdzie w tym jest sens?
Człowiek przeciwko człowiekowi
Ludzie przeciwko sobie
Codziennie ktoś płacze
Codziennie ktoś ginie
Jak długo będzie płonąć ten ogień?
Jak długo będzie płonąć ogień?
Pieprzę twój hymn, pieprze twoją flagę
Pieprzę śmieć w imię twojej religii
Zostaw nas w spokoju
Zostaw nas w spokoju
Ej Herodzie zostaw nas w spokoju!
Jak długo będzie płonąc ten ogień?
Jak długo będzie płonąć ogień?
Nic nie trwa wiecznie
Wszystko ma swój koniec
Kiedyś zamkniemy oczy
By nie otworzyć ich już więcej
Co wtedy pomyślę?
Czy najlepiej wykorzystałem każdą chwilę?
Teraz jest czas
By coś zmienić i zostawić dla innych
To jest najlepszy czas by coś zmienić
Zostawić dla innych
Dla Ciebie!
Dla dzieci!
Dla Ziemi!
Co raz bardziej wkurzony na siebie
Co raz bardziej wkurzony na wszystko
Swoje życie układam w całość
Próbując znaleźć miejsce, w którym teraz jestem
Zmarnowane szanse nie chcę zmarnować ich więcej
Zmarnowane chwile nie chcę ich więcej
I mam nadzieję że kiedyś powiem
To jest to miejsce w którym chciałem być wcześniej
W naszych dłoniach!
W naszych dłoniach wszystko jest!
Z dnia na dzień żyjemy
Chodząc w tył lub przód
Czasami tak bezsensu
Czasami by jak najpóźniej zasnąć
Chyba wiesz jak to jest
Miotać się od kąta w kąt
Nie mogąc zdecydować
Nie wiedząc którędy prowadzi droga
Decyzje nasze wybory
W dobrą czy złą stronę
Pieprzę twój styl
Twoją nienawiść i brak akceptacji
Skąd tyle agresji
Braku otwarcia na innych
Pieprzę twój styl!
Głupia chora nienawiść
Podziały na lepszych i gorszych
Wciąż widzę tyle bólu
Życie jest krótkie, a czas tak szybko ucieka
Wiesz ja bardzo kocham ten świat
Kocham tych wszystkich ludzi
I nie rozumiem czemu
Próbujesz nam to zniszczyć
Krzyczymy o zmiany
Lecz nie zmieniamy siebie
Nasze ciągłe postanowienia
Rozdzierane na kawałki
To co było dla nas ważne
Ciągle ulega kompromisowi
Nasze wszystkie postanowienia
Co zrobiliśmy przez ten czas
Czy to przyniosło efekty
Co zrobiliśmy przez ten czas
Czy coś więcej niż słowa
Więcej niż słowa!
Nie zostawię tego żeby to umarło!